Wiemy już, że lepiej być pierwszym niż lepszym a jeśli nie pierwszym to odróżniającym się od reszty. Sęk jednak w tym, że zastosowanie się do tych praw nie daje Ci żadnej gwarancji na sukces. Pozostało przecież jeszcze 20 kolejnych praw.
3. Pierwszeństwo myśli – lepiej być pierwszym w czyjejś świadomości niż pierwszym na rynku. To prawo tłumaczy, w jaki sposób działa prawo pierwszeństwa. Będąc pierwszym na rynku masz ogromną szansę na zawładnięcie świadomością klienta. Od Ciebie jednak zależy czy tak się stanie. Klienci muszą dowiedzieć się o Tobie. Jeśli będziesz pierwszy na rynku ale nikt nie będzie o tym wiedział, to z pewnością przegrasz z firmą, która skutecznie poinformuje rynek o sobie i stanie się tą pierwszą w świadomości klienta.
4. Percepcja – marketing nie jest walką na wyroby, to walka na percepcje. Mówiąc najprościej, prawo percepcji informuje nas o tym, że to nie jakość i nie cechy funkcjonalno-użytkowe produktu są najważniejsze. Dużo ważniejsze dla klienta jest jego wyobrażenie o produkcie i marce. To one decydują, czy towar dla klienta jest lepszy czy gorszy. FIAT postrzegany jako producent małych, miejskich, niedrogich samochodów odnosi sukcesy w tym segmencie ale kompletnie nie potrafi przebić się w klasach wyższych niż kompakt. Modele Panda czy 500 stały się wzorcem samochodu do miasta, natomiast całkiem udany model dużego samochodu rodzinnego Croma był skazany na porażkę właśnie ze względu na prawo percepcji. Fiat nie kojarzy się z tego typu samochodami.
Podsumowując. Bycie pierwszym na rynku nie wystarczy. Należy być pierwszym w świadomości klientów, chwalić się, budować przewagi. Buduj markę i wizerunek firmy. To przez jej pryzmat klienci patrzą na produkty.
Już w najbliższym wpisie prawo koncentracji i wyłączności.