Mitologia Biznesu. Znam się na tym, kocham to robić, zrobię na tym interes.

Oglądaliście „Notting Hill”? Jednym z przyjaciół głównego bohatera jest Tony. Tony jest kucharzem. W końcówce filmu mamy scenę gdzie Tony serwuje pożegnalny obiad dla przyjaciół. Pożegnalny, bo Tony musi zamknąć restaurację. Tony był świetnym kucharzem. Kucharzem z pasją! Niestety, Tony był fatalnym restauratorem. Tym Kucharzsposobem dotarliśmy do kolejnego mitu „Znam się na tym, kocham to robić, zrobię na tym interes”. Panuje powszechne przekonanie, że pasja i zamiłowanie jest gwarancją sukcesu i źródłem bogactwa. Otóż nie, nie jest! Oczywiście pasja do gotowania i zaangażowanie mogą z Ciebie uczynić świetnego kucharza, ale niekoniecznie świetnego restauratora. Dlaczego? Dlatego, że założyłeś tą restaurację bo lubisz gotować, ale gotowanie to jeden z wielu procesów, które dzieją się w restauracji. Tam jest również obsługa klienta, zarządzanie personelem, księgowość, SANEPID, PIP, Urząd Skarbowy, ZUS itd. W efekcie jesteś nieszczęśliwy bo przestajesz realizować swoją pasję (nie gotujesz) lub, co gorsza, zaniedbujesz wszystko inne poza gotowaniem.  W tym momencie siedzisz już po pas w bagnie. Może się zdarzyć, że i po uszy. Często bowiem zdarza się, że otwierasz biznes tylko i wyłącznie dlatego, że lubisz to robić i pasjonujesz się tematem. Nie sprawdzasz czy ludzie tego potrzebują. Zakładasz, że skoro to dla Ciebie takie fascynujące to dla innych z pewnością również. Tylko na jakiej podstawie tak zakładasz? Dlaczego uważasz, że ktoś będzie tego potrzebował, że ktoś będzie chciał za to zapłacić? To, że lubisz mogolski balet wcale nie oznacza, że da się wyżyć ze sprzedaży płyt z mongolskimi spektaklami baletowymi. Jeśli już wiesz, że są potencjalni klienci zastanów się, czy Twoja pasja jest wyjątkowa? Czy się wyróżnisz? Mówiąc krótko czy da się na tym zarobić?!? W latach 90 w co drugim domu, w każdym bloku, na każdym rogu była firma komputerowa. Młodzi ludzie pasjonujący się komputerami otwierali firmy. Składali komputery. W efekcie tego, że tych firm powstało tak wiele, marże spadły tak nisko że dziś 80% tych firm nie ma a rynek komputerów domowych przejęty został w większości przez sieci marketów.

Podsumowując, to że kochasz coś robić nie oznacza wcale, że powinieneś zakładać firmę zajmującą się tym. Jeżeli chcesz zamienić swoją pasję w zawód, wcale nie musisz zakładać firmy, nie musisz zakładać restauracji, możesz być świetnym szefem kuchni! Jeśli jednak chcesz spróbować sił w biznesie odłóż emocje na bok i na spokojnie oceń swoje szanse i możliwości.

W każdym razie powodzenia