Świat zmienił 9 stycznia 2007r. W dniu kiedy Steve Jobs zaprezentował światu pierwszego iPhona dokonała się rewolucja. Do tego dnia z internetu korzystało się w domu, w pracy, generalnie na komputerze, stacjonarnie. Pierwszy smartfon zrewolucjonizował świat. Internet nagle stał się obecny wszędzie i przez cały czas. Dzięki smartfonom okazało się nagle, że można być on-line jadąc pociągiem czy autobusem miejskim. W dowolnym momencie każdy użytkownik smartfona może wrzucić do sieci zdjęcie, zamieścić wpis, komentarz czy uwagę, porównać ceny, dyskutować. Dyskutować czyli wymieniać opinie. Opinie także o Twojej firmie! Nawet jeśli ich nie czytasz, nie wiesz o nich, to wcale nie znaczy, że one się nie toczą! One się toczą bez Twojego udziału! Nieobecność firmy w internecie to jak świadome wyjście z pokoju, w którym toczy się rozmowa na Twój temat. Lepiej uczestniczyć w tej debacie, być świadomym opinii na swój temat, reagować!
Niegdyś mówiło się, że jeden niezadowolony klient to około dziesięciu straconych potencjalnych klientów. Około dziesięciu, bo ten niezadowolony klient podzielił się niepochlebną opinią z kilkoma znajomymi przy kawie, z rodziną przy obiedzie, z sąsiadem. Generalnie zasięg ograniczony. Dziś średnia ilość znajomych na profilu społecznościowym to 160 osób. Tak więc wpis z negatywną opinią wyświetli się na 160 profilach, a jeśli któryś z tych znajomych kliknie „lubię to” wówczas ta opinia wyświetli się na kolejnych 160 profilach itd, itd! Oczywiście z pozytywnymi informacjami o firmie sprawa ma się dokładnie tak samo. Tym sposobem dochodzimy do wniosku, że dziś to klient jest naszym głównym nośnikiem reklamowym, to klient ma moc! Dziś Twoi klienci są w internecie, używają go w sposób mniej lub bardziej aktywny ale używają! Klienci są w internecie. Bądź tam, gdzie są Twoi klienci.